środa, 27 kwietnia 2016

Najlepszy lekarz jaki jest!

Od ostatniego optymistycznego rymidełka trochę minęło i ani razu nie było lepiej :/
Pewnie jak wszystkim spragnionym brakuje mi zdecydowanie słoneczka w tym smutnym jak ..... kraju :).
Najważniejsze, że udało się w ostatnim odwiedzić wszystkich specjalistów lekarzy jakich tylko sobie możecie wyobrazić. Tak, tak zapytacie jak to możliwe, przecież przy naszej służbie zdrowia nie starczyłoby mi na to życia. Krótko mówiąc po prostu poddałem się kilkudniowej wiosennej głodówce oczyszczającej. Panują na ten temat przeróżne zdania, ale ja ze swojego doświadczenia, bo nie jest to moja pierwsza głodówka lecznicza zdecydowanie polecam. Nie ma nic bardziej zdrowego co możecie sobie zrobić. Jeśli potrzebujecie dokładnych informacji internet aż kipi. Ja ze swojej strony służę pomocą i dobrą radą. Nawet nie wiecie w jak cudowny sposób odbija się to na praktyce jogi, ale to już inna historia.
Jeśli jesteś poszukiwaczem, o którym wspominałem jakiś czas temu i czytasz właśnie ten wątek, zważ na to i zastanów się dlaczego akurat teraz tutaj trafiłeś. Przypadkiem, czy może jednak nie hmm?
Zrodzi się myśl, a potem można wszystko zmienić - wszystko! Byleby tylko na lepsze...

wtorek, 5 kwietnia 2016

Nareszcie WIOSNA :*

tak w ogóle przyszła wiosna,
jakże śliczna i radosna
bierzcie więc swe ciała w ręce,
ćwiczcie jogę jak najprędzej

nic tak wiosny nie ucieszy,
jak dwa wdechy, dwa wydechy
zróbcie więc przywitań kilka,
weźcie z sobą psa pupilka

w psie główeńka luźna taka,
jak pozycja kruka ptaka
trochę we wtę, trochę w tą,
lekko sie kolana gną

widzisz więc mój miły bracie,
nie ćwiczymy póz w krawacie
zrzucaj butki, zarzuć nutki
i zrezygnuj z picia wódki

wiosna siłą swą pomoże
w tej cudownej mądrej jodze :)

 wszelkie prawa zastrzeżone tralalalala...









108,5 kg

No i w końcu udało się ogarnąć po obżarstwie :). Świąteczna wizyta w domu wiąże się z przywiezieniem  z powrotem ogromnego brzuchowego bagażu. Powiecie kto każe mi się tak objadać. A no nikt nie każe, ale spróbujcie odmówić tego wszystkiego czym chcą nas ugościć. Ze względu na niechęć czynienia jakiejkolwiek przykrości kochającym kucharkom trzeba jeść. Owszem żeby nie pęknąć trzeba się nakombinować, ale pewnego się niestety nieuniknie. Kiedyś próbowałem gadki w stylu że na pewno chcą dla mnie dobrze, nie chcą mi robić krzywdy co oczywiście potwierdzali, a wtedy komentowałem, że takim nakłanianiem do wpychania w siebie tego wszystkiego wyżądzają mi okropną krzywdę. Przejadanie się jest niezdrowe, szkodzi na to, na tamto. Jak można było wyczytać z ich zawiedzionych twarzy mówiąc w ten sposób wyrządzałem Im jeszcze większą krzywdę niż sobie po wepchnięciu 3 makowca :). No i pies pogrzebany. Przegrana gwarantowana, także to jest nieuniknione, ale na szczęście wraca się do domu i bierze brzuch we własne ręce, co przez jakiś okres po takim wpychaniu nie jest łatwe, zwłaszcza kiedy ma się ogromne tendencje do tycia (po mamusi). Tak, tak moi Drodzy, kiedyś niedługi czas przed natknięciem się na te uchylone drzwi ważyłem ja sobie 108,5 kg. Każdemu się moze zdarzyć :P. 
Podsumowywując ten krótki obżarciowy wykład joga jest moim wiernym towarzyszem w utrzymywaniu kilogramów na odpowiednim poziomie. Oddajcie Swoje życie w ręce jogi, a gwarantuję Wam że zajmie się z ogromnym powodzeniem waszymi boczkami. Nie ma na to siły, ze względu na dwa proste powody.
A jakie? Odnajdziesz w Sobie "siły dwojakie" :)